Bye Bye kryzysie
10 lipca 2020, 20:17
ŻEGNAJ!
Piszę do Ciebie...
Odwiedzasz mnie nie zapowiedzianie, wtedy kiedy czuje się dobrze...
Wtedy kiedy myślę że wszystko już sobie poukładałam....
Przychodzisz, rozpieprzasz mi dzień, myśli emocje wszystko...
Zmuszasz do tego żebym popatrzała na pewne sprawy z innej perspektywy...
Pewnie myślisz że mnie złamiesz, zawładniesz mną i będziesz tak trwał i trwał
Za każdym razem kiedy jestes myśle po co?
Czasem myślę że po coś napewno.
Potrafisz doprowadzić mnie do płaczu .
Sprawdzasz na ile jestem silna....
Choć są dni kiedy myśle że się poddam Tobie, zawsze dzieje się jedna i ta sama rzecz...
Gdy już czujesz że mnie rozwalasz .....ja miękne....do pewnego momentu..
Później ocieram łzy wyciągam wnioski, czuje swoją siłę i dalej lece z życiem.
Bo nie wiem czy wiesz ale największe przełomy w życiu zawsze przychodzą po najgorszym.
Dziękuje że byłeś....wyciagłam wnioski mówię Ci żegnaj sama już sobie poradzę.
Jestem silniejsza......poradzę sobie..
Żegnaj!!!
Ps. Jak kiedyś wrócisz to wiem że po to żebym stała sie silniejsza i miała satysfakcje z tego że sobie poradziłam!
Dodaj komentarz